środa, 20 kwietnia 2016

Były ankiety - są wnioski i pomysły na przyszłość

W poprzednich postach analizowałam ankiety. Podawałam Wam zarówno dane liczbowe, jak i przykłady odpowiedzi w zadaniach otwartych. I te właśnie ankiety często podnosiły na duchu, bo pokazywały, że uczniowie sprzeciwiają się mowie nienawiści, nietolerancji, tworzeniu sztucznych podziałów, chociażby ze względów politycznych. Zdarzało się jednak, że pisali o tym, że nie chcą w kraju obcokrajowców, nienawidzą kogoś ze względu na odmienną orientację seksualną czy uznają, że każdy uchodźca to terrorysta, który zabija. W jaki osób dotrzeć do takiej grupy, jak przekonać ich do zmiany poglądów?
Myślałam o tym, co mogłabym ewentualnie zorganizować w szkole. I pomyślałam, że nienawiść często bierze się albo ze strachu, albo po prostu nieznajomości tematu. Może więc uczniowie powinni poznać obcokrajowców żyjących w Polsce, zobaczyć, że to są dokładnie tacy sami ludzie jak oni? Pomyślałam, że mogłabym przeprowadzić cykl wywiadów na przykład ze studentami, którzy przyjechali studiować do Bydgoszczy z innych krajów. Byłoby to możliwe do zrealizowania ze względu na to, że mamy w szkole radiowęzeł.
Może mogłabym zorganizować taki jeden dzień pod hasłem "nie dla mowy nienawiści"? Przygotowałabym wykłady, które wygłosiłabym w naszej sali kinowej. Mogłyby one mieć nieco podobną formę, jak ten, który przedstawiłam swojej klasie na godzinie wychowawczej.
Bardzo trudna jest walka z homofobią, to jest jedna ze spraw, która budzi bardzo duże emocje, co dało się zauważyć w niektórych wypowiedziach w ankietach. Tutaj pozostaje chyba mówienie o takich przypadkach, jak samobójstwo Dominika - przecież chyba nikt nie chciałby żyć z poczuciem, że przyczynił się do czyjejś tragicznej śmierci...
Wydaje mi się, że ważnym elementem walki z mową nienawiści jest właśnie uświadamianie jak najszerszej grupy osób, że jest to coś złego, coś, co może przynieść bardzo poważne kosekwencje.

Dzisiaj, dzięki uprzejmości mojego kolegi oraz koleżanek - Daniela, Martyny oraz Michaliny- udało nakręcić się krótkie wywiady traktujące o tym, jak uczniowie widzą hejt. Efekty już jutro na blogu :).
 
A tutaj jeszcze taka zapomniana modyfikacja ankiety. Moja literówka przed czujnym okiem humanistów z trzeciej klasy licealnej niestety się nie ukryła ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz